"Pogłębiona analiza" - gra na czas, czy zmiana podejścia UOKiK do bankowego bezprawia?
[14 czerwca 2017]
Już od ponad miesiąca zgłaszamy do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów naruszanie przez banki zbiorowych interesów konsumentów poprzez WYKONYWANIE pseudofrankowych umów sprzecznie z prawem oraz sprzecznie z dobrymi obyczajami (wzór znajduje się TUTAJ - jeśli tego do tej pory jeszcze nie zrobiłaś/zrobiłeś - to koniecznie zgłoś "swój" bank do UOKiK!).
Obecnie UOKiK zaczął do osób, które już zgłosiły do Prezesa UOKiK "swój" bank, rozsyłać pisma z informacją, że prace nad zgłoszeniem zostają przedłużone o miesiąc, ponieważ temat wymaga "pogłębionej analizy":
Co się zmieniło?
Dotychczas, gdy konsument w swojej naiwności zgłosił do UOKiK, że bank stosuje abuzywne klauzule w wielu umowach, przez co narusza zbiorowe interesy konsumentów, w odpowiedzi otrzymywaliśmy sporządzane wg jednego wzorca, dyżurne brednie, jakoby UOKiK nic nie mógł w tej sprawie zrobić, ponieważ bank już "nie stosuje wzorca" czyli już nie zawiera takich samych umów z konsumentami. W ten sposób UOKiK robił dokładnie to, czego nie wolno robić przedsiębiorcom - czyli wprowadzał konsumentów w błąd, ponieważ rolą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest przeciwdziałać sytuacji, gdy przedsiębiorca narusza zbiorowe interesy konsumentów. A naruszanie zbiorowych interesów konsumentów nie zamyka się jedynie w "stosowaniu wzorca umownego do zawierania nowych umów z konsumentami" - jakby to się być może marzyło Panu Prezesowi UOKiK. Zbiorowe interesy konsumentów narusza bowiem każdy przedsiębiorca, który poprzez działania sprzeczne z prawem lub sprzeczne z dobrymi obyczajami godzi w zbiorowe interesy tychże konsumentów.
Artykuł 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów brzmi przecież tak:
Art. 24. 1. Zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
2. Przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami zachowanie przedsiębiorcy...
a nie tak:
Art. 24. 1. Zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
2. Przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się wyłącznie stosowanie przy zawieraniu umów z konsumentami wzorca umownego zawierającego postanowienia sprzeczne z dobrymi obyczajami...
I jak do tej pory Urzędnicy UOKiK zdawali się tego kompletnie nie rozumieć, każde zgłoszenie naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez banki niezawodnie sprowadzając do problemu "stosowania wzorca", zyskując w ten sposób fałszywy pretekst do rozłożenia rąk w geście bezradności: "My nic nie możemy, bo bank już nie stosuje tego wzorca". Przykład takiego klasycznego wprowadzania konsumentów w błąd przez UOKiK znajdziecie TUTAJ.
Trudno nie zauważyć, że to właśnie dzięki m.in. takim zachowaniom urzędników (uchylanie się od zadań nałożonych na ten urząd ustawą), UOKiK czeka teraz kontrola NIK.
I oto teraz coś się wreszcie zmieniło - nie ma już (póki co) bzdur o "niestosowaniu wzorca", a pojawiła się nadzieja, że zapowiadana "pogłębiona analiza" być może wreszcie doprowadzi urzędników UOKiK do zrozumienia tej - jak mawia poeta: "oczywistej oczywistości", że naruszanie zbiorowych interesów konsumentów, któremu UOKiK ma ustawowy obowiązek przeciwdziałać, to nie tylko zawieranie umów poprzez stosowanie wzorca z klauzulami abuzywnymi, bo stosowanie wzorca z abuzywnymi postanowieniami to jedynie jeden ze sposobów naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez przedsiębiorców.
Pozostaje więc nam czekać cierpliwie do końca czerwca, trzymając kciuki za cały UOKiK, aby "pogłębiona analiza" poszła w kierunku zgodnym z logiką oraz obowiązującym prawem.
Oczywiście jest też inna możliwość - że "pogłębiona analiza" będzie polegać na gorączkowym poszukiwaniu uzasadnienia dla absurdalnej tezy, jakoby bank, wykonując umowę o kredyt na podstawie klauzuli 3178 - lub klauzuli identycznej z klauzulą 3178, nie działał sprzecznie z dobrymi obyczajami oraz nie działał sprzecznie z prawem, bo jedynie w ten sposób UOKiK mógłby się po raz kolejny próbować wywinąć do zadania, do którego został ustawowo powołany - czyli od OCHRONY zbiorowych interesów konsumentów.
Cóż... Już za kilka tygodni przekonamy się, co tak naprawdę było celem "pogłębionej analizy"...