List kredytobiorcy do Prezesa Kaczyńskiego

 

[13 lutego 2017]

 

email: biuro.prezydialne@pis.org.pl

email do wiadomości:
biuro@pis.org.pl 
warszawa@pis.org.pl 
oraz sprm@kprm.gov.pl (kancelaria Pani Premier raportującej do Pana Prezesa)

temat maila: prośba o pomoc

 

Szanowny Panie Prezesie Jarosławie Kaczyński.

W piątek pozbawił mnie Pan złudzeń, że Państwo Polskie wstawi się za swoimi obywatelami w sporach z bankami. Odesłał nas Pan do sądów, jednocześnie narzekając, że sądy działają skandalicznie.

Pokrótce objaśnię Panu Prezesowi moją sytuację. Spłacam obecnie nielegalny kredyt pseudofrankowy, na udzielenie którego bankowi pozwoliło Państwo Polskie a którego możliwości udzielenia Partia PiS broniła jak niepodległości w roku 2006. To samo Państwo Polskie teraz biernie się przygląda, jak bank mnie co miesiąc okrada. 

Widać, taka już jest specyfika państwa prawego i sprawiedliwego - przyglądać się jak banki wykańczają obywateli Polski. 

Wracając jednak do tematu... Rata tego mojego pseudokredytu (rata nielegalna, ale bank prawo obowiązujące w Polsce ignoruje - za przyzwoleniem prawego i sprawiedliwego Państwa Polskiego) pochłania obecnie większość mojego budżetu domowego. W tej sytuacji nie jest możliwe, abym mógł przeznaczyć na spór z bankiem kilkanaście tysięcy złotych kosztów profesjonalnego prawnika oraz kosztów opłat sądowych.

Jedynym rozwiązaniem byłoby zaprzestanie płacenia rat tego pseudokredytu i przeznaczenie tych pieniędzy na proces z bankiem.

Czy Pan, jako Prezes partii rządzącej, zaleca mi takie rozwiązanie? Mam przestać płacić raty, ryzykując wypowiedzenie umowy kredytu?

Jeśli nie, to uprzejmie proszę Pana Prezesa o wsparcie Prawa i Sprawiedliwości - finansowe wsparcie - w mojej walce sądowej z bankiem, do której tak żarliwie Pan mnie zachęcił udzielając piątkowego wywiadu w Polskim Radiu.

Podaję numer konta: ....................

Wnioskuję o 10tys. zł zwrotnej pomocy - to powinno pokryć koszty prawnika oraz opłaty sądowe pierwszej instancji sporu sądowego z bankiem. Liczę że prawy i sprawiedliwy sąd zgodnie z prawem orzeknie abuzywność klauzul w mojej umowie pseudokredytowej i nie będzie konieczności wnoszenia apelacji. 

W razie wygranej obiecuję przekazać na rzecz partii PiS 13tys. zł (czyli dorzucę 3tys. premii za sukces). 

W razie przegranej niestety nie będę w stanie zwrócić Panu Prezesowi tej pomocy.

Liczę na zrozumienie - proszę nie zostawiać mnie teraz samego w walce z bankową machiną, która bez finansowego wsparcia od Pana Partii zniszczy mnie i moją rodzinę albo za pomocą kredytu, albo za pomocą prawników - w sądzie.

Z poważaniem,

.......................

 
Script logo