(kolejny) List do Prezesa Kaczyńskiego - art. 485. §3. kpc
[14 sierpnia 2018]
biuro.prezydialne@pis.org.pl
biuro@pis.org.pl
warszawa@pis.org.pl
bm@ms.gov.pl
Pan Prezes PiS
poseł Jarosław Kaczyński
Szanowny Panie Prezesie,
Pod adresem http://odfrankujkredyt.info/?znajomosc-prawa-w-sadzie-okregowym-w-rzeszowie znajdzie Pan przykład tego, co może dziś spotkać w sądzie każdego obywatela Polski, który zostanie przez bank pozwany, w trybie nakazowym Art. 485 § 3 kpc, o nieistniejący dług.
Minister Sprawiedliwości, zadziwiająco niezdolny do zdecydowanych działań, gdy trzeba chronić obywateli Polski przed bezprawiem ze strony banków, od niemal dwóch lat nie potrafi usunąć z kodeksu postępowania cywilnego jednego haniebnego zdania (paragraf 3.) w artykule 485 kpc, przez co banki pozywają nas w trybie nakazowym na podstawie bezwartościowego świstka papieru zwanego “wyciągiem z ksiąg bankowych”.
Jeśli pozwany będzie miał dodatkowo pecha i trafi na sędziego, który nie zna obowiązującego prawa, to będzie musiał wpłacić do kasy sądu haracz w wysokości na przykład 20 tysięcy złotych (!!!), aby w ogóle mieć prawo do obrony przed bezpodstawnym pozwem o zapłatę nieistniejącego długu.
Choć w mojej ocenie jest oczywistym skandalem, że Państwo Polskie nakazuje obywatelowi pozwanemu przez bank o nieistniejący dług wnosić do kasy sądu jakąkolwiek opłatę (maksymalnie 1000zł) aby w ogóle pozwanemu wolno było podjąć obronę przed bezpodstawnym pozwem ze strony banku, zwłaszcza, że bank pozwany przez obywatela nie musi przecież w podobnej sytuacji płacić ani złotówki.
Na czym więc polega tutaj tworzona prawem "sprawiedliwość" w pozycji banku wobec obywatela?
Tak właśnie obecnie działa państwo Prawa i Sprawiedliwości, za które oczywiście Pan nie ponosi żadnej odpowiedzialności, bo formalnie to nie Pan podejmuje wszelkie decyzje w tym kraju.
Piszę o tym do Pana, żeby Pan już dłużej nie mógł udawać, że tego nie wie i że tego nie widzi.
Z poważaniem,
…………...