Raiffeisen uznaje abuzywność indeksacji w umowach Polbanku
[19 października 2017]
Raiffeisen Polbank po prawomocnym przegraniu swojego pozwu o kredyt indeksowany, sygnatura akt XXV C 1934/16, składa kredytobiorom swoją autorską propozycję "polubownego rozwiązania istniejącego sporu".
Co dokładnie proponuje bank? Ano żeby kredyt indeksowany Polbanku rozliczać od początku tak, jakby został on wypłacony nie według kursu kupna Polbanku, tylko według kursu średniego NBP. W ten sposób Raiffeisen chce abuzywny zapis z §7. ust. 4 REGULAMINU 2007HL0102 o wypłacie kredytu "według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu" zastąpić zapisem nieabuzywnym, odwołującym się do NIEZALEŻNEGO OD BANKU kursu średniego NBP.
Podobnie, abuzywny zapis z §9. ust. 2 Regulaminu: "raty kredytu podlegające spłacie wyrażone są w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1, według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu" Raiffeisen chciałby (zapewne na mocy aneksu do umowy) zastąpić nieabuzywnym zapisem, na podstawie którego raty byłyby spłacane (od początku) także według kursu średniego NBP.
Gdyby kredytobiorcy przystali na taką propozycję, Raiffeisen straciłby jedynie zarobek na spreadzie, ale zachowałby saldo kredytu w CHF, jedynie symbolicznie niższe o kilka tysięcy franków.
Trudno jednak nie zauważyć, że Raiffeisen mimo wszystko wreszcie uznaje abuzywność zapisów §7. ust. 4 oraz z §9. ust. 2 Regulaminu 2007HL0102, choć póki co próbuje to robić w sposób niezwykle głupi - bo proponuje zupełnie absurdalne rozwiązanie, które jest tak naprawdę korzystne głównie dla banku (całkowita eliminacja abuzywności z umowy kredytowej z bardzo symboliczną karą dla banku) i poza niemal symbolicznym zwrotem spreadów nie daje kredytobiorcom kompletnie nic.
Na szczęście jednak zapisy abuzywne w umowie o kredyt mogą co prawda być zastąpione innymi zapisami, ALE... wyłącznie za zgodą kredytobiorcy. A jeśli tej zgody nie ma, to tych zapisów także NIE MA i niczym innym nie można ich zastąpić - o ile nie istnieją w prawie normy dyspozytywne, mogące wejść do treści umowy w miejsce klauzul abuzywnych. I dokładnie tak jest w tym przypadku: nie istnieją.
Poczekamy więc cierpliwie, aż Raiffeisen wykona kolejny krok w tej długiej i bolesnej drodze dojrzewania do prawdy i zrozumie wreszcie, że jedynym akceptowalnym przez kredytobiorcę w tej sytuacji rozwiązaniem jest umowa kredytowa z "wygumkowanymi" klauzulami §7. ust. 4 oraz z §9. ust. 2 Regulaminu 2007HL0102, czyli zwykły kredyt złotówkowy, tyle że z LIBOREM - zgodnie z treścią umowy i zgodnie z treścią uzasadnienia do prawomocnego wyroku XXV C 1934/16.
Szanowny Polbanku, trzeba było nie oszukiwać. Szanowny Raiffeisenie, trzeba było nie kupować Polbanku...
***
W treści pisma z propozycją likwidacji "abuzów" w umowie, Raiffeisen odwołuje się do kilku wyroków sądów, w tym do krótkiego fragmentu orzeczenia Sądu Najwyższego Sygn. akt IV CSK 285/16:
W razie stwierdzenia, że doszło do zastosowania niedozwolonego postanowienia, powódka nie byłaby nim związana. Nie mogłoby jednak dojść do wyeliminowania z umowy indeksacji sumy kredytu według kursu franka szwajcarskiego. Nie stanowiłoby to także podstawy do ustalenia zobowiązania powódki z pominięciem indeksacji, ponieważ prowadziłoby do zmiany prawnego charakteru umowy.
Co ciekawe, gdy w swojej reklamacji powołacie się na orzeczenie XXV C 1934/16, bo macie dokładnie taką samą umowę, to Raiffeisen odpowie Wam tak:
Czyli jeśli wyrok jest na niekorzyść banku Raiffeisen, to jest wyrokiem "w sprawie osoby trzeciej" i "nie będziemy się odnosić", nawet jeśli wyrok dotyczy takiej samej umowy kredytowej.
Ale jeśli jakiś wyrok "w sprawie osoby trzeciej", dotyczący zupełnie innego banku i zupełnie innej umowy zawiera jakieś treści korzystne dla banku Raiffeisen, to wtedy już bank nie ma żadnego problemu, aby się na taki wyrok powoływać.
Raiffeisen uczepił się, jak tonący brzytwy, dość pokracznego pomysłu Sądu Najwyższego, jakoby wyeliminowanie z umowy pożyczki abuzywnej klauzuli o wypłacie kursem kupna z tabeli banku nie mogło rzekomo prowadzić do zupełnego zniknięcia z umowy kwoty pożyczki w walucie CHF, co "prowadziłoby do zmiany prawnego charakteru umowy".
Niestety SN nie rozwinął tej światłej myśli i nie wyjaśnił, jak to zrobić, aby z umowy usunąć abuzywny zapis "kwota pożyczki jest w dniu wypłaty przeliczana na walutę CHF według kursu kupna z tabeli banku" a jednocześnie aby kwota pożyczki jednak pozostała przeliczona na CHF, aczkolwiek być może po jakimś innym kursie... Czyli klasyczne zadanie z gatunku "zjeść ciastko i mieć ciastko".
Natomiast do ewidentnie nie do końca przemyślanych rozważań Sądu Najwyższego Raiffeisen dopowiedział sobie, że skoro wywalamy z umowy tabelę banku, to w to miejsce musimy wstawić kursy średnie NBP. I będzie "cacy".
No więc niestety nic nie musimy. Zwłaszcza że Sąd Najwyższy nawet nie próbował sugerować, jakim to kursem należałoby zastąpić tabelę kursową banku...
Raiffeisen powołuje się na kilka błędnych orzeczeń sądów, nazywając je od razu szumnie "orzecznictwem sądów powszechnych", a równocześnie udaje, że nie widzi, co w treści uzasadnienia do wyroku XXV C 1934/16 bardzo wyraźnie powiedział Sąd Okręgowy w Warszawie:
Konkludując, należy stwierdzić, że konsekwencją niedozwolonego charakteru opisanych postanowień umownych jest to, że umowa kredytowa jest w walucie polskiej bez waloryzacji do waluty obcej, czyli powinna być realizowana bez mechanizmu indeksacji (por. wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 17 października 2016r., III Ca 1427/15, LEX nr 2151803; wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie z dnia 29 kwietnia 2016r., VI C 1713/15, LEX nr 2045180).
***
A oto i pełna treść pisma zawierającego potwierdzenie przez bank Raiffeisen, że indeksacja tabelą kursową Polbanku jest abuzywna: