Przemek Barbrich z ZBP: "Takich przypadków nie ma" - pomóżmy Przemkowi poznać prawomocne porażki banków w sądach

 

[16 marca 2018]

W czwartek, 15 marca, w radiowej Jedynce odbyła się rozmowa z radosnym udziałem Przemysława Barbricha ze Związku Banków Polskich, który tamże był łaskaw powiedzieć:

"Powiem szczerze, że znam bardzo wiele orzeczeń sądowych, jeśli chodzi o tego typu kredyty, ale żadnego, które w sposób wprost powiedziałoby, że produkt bankowy w postaci kredytu... wszystko to są Panie Redaktorze takie opowieści różnego typu środowisk i ludzi, którzy opowiadają tego typu rzeczy, natomiast jak pytamy tak bardzo konkretnie, czy zdarzyło się tak, żeby produkt został unieważniony tylko i wyłącznie dlatego, że był produktem niedozwolonym na polskim rynku, to takich przypadków nie ma."

Aby usłyszeć to na własne uszy, należy wejść na tę stronę: https://www.polskieradio.pl/7/4399/Artykul/2062847,Na-co-uwazac-w-kontaktach-z-instytucjami-finansowymi, uruchomić odtwarzacz i przewinąć mniej więcej do tego miejsca, które wskazuje strzałka czerwona niczym twarz bankstera karanego przez sąd za nieuczciwość, bo dopiero tam zaczyna się interesujący nas wątek nieuczciwych kredytów niby-frankowych:

Skoro więc Pan Przemysław twierdzi, że "takich przypadków nie ma", to prześlijmy i jemu i przy okazji także jego kolegom z ZBP (bo może oni też nie wiedzą) niedawny wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Sygn. akt I ACa 674/17, w którym sąd "tylko i wyłącznie dlatego" uznał umowę pseudofrankową za nieważną, bo była ona sprzeczna z prawem bankowym, czyli "niedozwolona na polskim rynku".

Plik z wyrokiem trzeba pobrać klikając TUTAJ. Po pobraniu plik załączamy do maila:

***

przemyslaw.barbrich@zbp.pl
jacek.gieorgica@zbp.pl
pawel.minkina@zbp.pl
michal.koksztys@zbp.pl
michal.polak@zbp.pl
malgorzata.wojtowicz@zbp.pl
jerzy.banka@zbp.pl
krzysztof.pietraszkiewicz@zbp.pl
 

Szanowni Państwo,

W rozmowie, która miała miejsce na antenie Polskiego Radia w dniu 15 marca br. Pan Przemysław Barbrich poinformował opinię publiczną, że "takich przypadków nie ma", czyli nie ma wyroków sądowych, które unieważniają nieuczciwy kredyt pseudofrankowy "wyłącznie dlatego, że był produktem niedozwolonym na polskim rynku".

W załączeniu przesyłam Państwu jeden z takich wyroków, których nie ma, gdzie w uzasadnieniu czytamy: "Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego charakter udzielonego kredytu jako denominowanego do waluty obcej nie determinował bynajmniej do formułowana umowy w taki sposób jak uczynił to bank, a sprzeczność zapisów umowy – w zakresie wyżej wskazanym – z bezwzględnie obowiązującym przepisem art.69 prawa bankowego czyni ją nieważną." tak więc sąd białostocki uznał za nieważną nieuczciwą umowę pseudofrankową ze względu na to, że była ona sprzeczna z prawem bankowym, a więc "niedozwolona na polskim rynku"

Korzystając z okazji pozwolę sobie zauważyć, że umowy frankowe nie zawsze upadają w sądach "wyłącznie dlatego, że były produktami niedozwolonymi na polskim rynku". Obfitość wad prawnych pseudofrankowych niby-kredytów, o którą tak pieczołowicie zadbały "banki polskie" zrzeszone w ZBP sprawia, że one upadają także z wielu innych przyczyn, z abuzywnością nieuczciwych postanowień umownych na czele.

Mam nadzieję, że zapoznanie się z treścią załączonego uzasadnienia pomoże Panu Przemysławowi zgłębić przyczyny, dla których sądy unieważniają nieuczciwe pseudokredyty.

Polecam także lekturę wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu, Sygn. akt I C 916/16 z 13 lipca 2016.

Serdecznie pozdrawiam,
.........................................

 

 

 
Script logo