Eurobank też lubi się bawić w "Pomidora"...

 

[29 lipca 2016]

Pewien klient Eurobanku od pewnego czasu wytrwale próbuje wydobyć od banku informacje o tym, gdzie w umowie, bądź regulaminie kredytu pseudofrankowego, udzielonego mu w czerwcu 2008, zostały zapisane zasady ustalania kursów walut (tabela kursowa banku), których bank używał zarówno do wypłaty, jak i do spłaty kredytu.

Eurobank za wszelką cenę nie chce się przyznać do tego, że takich zasad oczywiście ani do regulaminu, ani do umowy nie wpisano. Ta niechęć banku do przyznania się do błędu przybiera już formę wręcz komiczną.

Popatrzmy na treść reklamacji oraz na odpowiedź banku.

 W reklamacji bardzo jednoznacznie określono, czego klient oczekuje od banku - bank ma udostępnić kredytobiorcy dokument z dnia podpisania umowy (czerwiec 2008r.) w którym Eurobank zawarł zasady ustalania kursów walut we własnej tabeli kursowej, przy czym dokument ten musi być opatrzony datą i podpisem klienta, co stanowiłoby dowód na to, że bank w dniu zawarcia umowy zapoznał klienta z zasadami ustalania kursów walut.

W treści reklamacji nie ma ani słowa o ryzyku kursowym ani o "klauzuli indeksacyjnej". Reklamacja tego w ogóle nie dotyczy - odnosi się ona wyłącznie do zasad ustalania kursów walut przez bank oraz do tego, czy bank o tych zasadach klienta informował przy zawieraniu umowy kredytu.

A bank na to oczywiście tradycyjnie odpowiada: "Pomidor!".

W odpowiedzi napisano klientowi, że przecież zapoznał się z ryzykiem kursowym oraz że sama indeksacja jest umocowana w umowie w paragrafach 7 i 11. Co te informacje mają wspólnego z treścią reklamacji? Nic. A właściwie to "Pomidor!". :)

W drugiej części odpowiedzi banku następuje coś, co można wręcz uznać za ordynarne kłamstwo ze strony banku. Dlaczego?

Bo skoro w treści reklamacji pytamy bank: "Gdzie w umowie albo regulaminie z czerwca 2008 wpisaliście zasady ustalania kursów walut?" a bank odpowiada, że zasady wyznaczania kursów walut znajdują się w paragrafie 17 Regulaminu, to bierzemy sobie regulamin, ten, o który pytaliśmy w reklamacji, czyli w brzmieniu z czerwca 2008 i sprawdzamy, co bank wpisał do paragrafu 17.

Oto jak wygląda strona regulaminu z dnia zawarcia umowy (bo o ten pytano, a nie o żaden inny), na której znajduje się wspomniany przez Eurobank paragraf 17:

Paragraf 17 Regulaminu z czerwca 2008 (a o ten pytano przecież w reklamacji) stanowi o zasadach wypowiadania umowy kredytu. A przecież Bank w odpowiedzi na reklamację wyraźnie napisał, że zasady ustalania kursów walut zawarte są w Regulaminie w paragrafie 17. Czyli co? Kłamstwo? I to na piśmie?

Wyraźnie daje się zaobserwować głęboka niechęć banku do zwykłego, uczciwego przyznania kredytobiorcy, że Regulamin z dnia zawarcia umowy nie zawierał opisu zasad ustalania kursów walut przez bank w tabeli kursowej Eurobanku. Ta niechęć, a może po prostu strach Eurobanku przed uczciwym przyznaniem, że podczas zawierania umowy nie informowano klienta, w jaki sposób Eurobank będzie ustalał swoje kursy walut w swojej tabeli kursowej, prowadzi Eurobank do udzielania odpowiedzi na reklamacje w taki sposób, że można je odczytać jako bezczelne kłamstwo.

Niewątpliwie z taką patologią należy walczyć, a jedną z możliwości takiej walki jest skorzystanie z usług Rzecznika Finansowego.

Do Rzecznika można zgłosić wniosek o nałożenie przez Rzecznika na bank, który nie odpowiada na pytania zadawane w reklamacji (co jest złamaniem ustawy o Rzeczniku Finansowym) kary finansowej.

Jeśli pytacie bank o coś w reklamacji, a bank odpowiada w taki sposób, jakby nie rozumiał, o co go pytacie, lub w taki sposób, że odpowiedź wygląda na kłamstwo, to taki wniosek do Rzecznika Finansowego jest krótki i prosty:

W związku z udzieleniem mi przez Eurobank SA odpowiedzi na moją reklamację z dnia ..... z naruszeniem przez Bank art. 9 ust. 2) Ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym (zwanej dalej "Ustawą") niniejszym na podstawie art. 32 Ustawy wnoszę o nałożenie na Bank kary w wysokości 100tys. zł.

Załączam skan mojej reklamacji oraz skan odpowiedzi banku na reklamację, skan umowy oraz skan regulaminu z dnia zawarcia umowy.

W treści reklamacji wnosiłem o wskazanie przez bank, gdzie w umowie lub w regulaminie dołączonym do umowy w wersji z dnia zawarcia umowy bank informował mnie o zasadach ustalania kursów walut w swojej tabeli kursowej. 

W uzyskanej od banku odpowiedzi bank z niezrozumiałych dla mnie przyczyn odniósł się do zagadnień, których w treści reklamacji nie poruszałem (indeksacja w umowie oraz oświadczenie o ryzyku kursowym), oraz odpowiadając na moje pytanie o zapis w umowie lub regulaminie z dnia zawarcia umowy odnoszący się do  zasad ustalania kursów walut w tabeli kursowej banku, bank wskazał paragraf 17 Regulaminu, co jest kłamstwem, ponieważ paragraf 17 regulaminu z dnia zawarcia umowy (a wyłącznie o ten pytałem) odnosi się do zupełnie innego zagadnienia - czyli do zasad wypowiadania umowy kredytu.

W związku z powyższym wnoszę o nałożenie na Bank przez Rzecznika Finansowego kary finansowej w wysokości 100tys. zł, do czego uprawnia Rzecznika art. 32 Ustawy, oraz wnoszę o przeprowadzenie wobec Eurbanku postępowania w niniejszej sprawie, które doprowadziłoby albo do uzyskania od banku dokumentów poświadczających, iż w dniu zawarcia umowy zapoznano mnie z zasadami ustalania kursów walut przez bank lub do przyznania się przez bank, iż bank, zawierając ze mną umowę, nie informował mnie w żaden sposób o tym, na jakich zasadach ustalane są kursy walut w tabeli kursowej banku.

 

Wniosek drukujemy, podpisujemy odręcznie, skanujemy i dopiero skan wniosku z naszym odręcznym podpisem przesyłamy, wraz z pozostałymi załącznikami, mailem na adres porady@rf.gov.pl

I czekamy cierpliwie na swoją kolejkę u Rzecznika. :)

 

 

 
Script logo