Co w praktyce oznacza projekt PAD z 2 sierpnia 2016?

 

[3 sierpnia 2016]

Oto jak działa ustawa Prezydenta Dudy, czyli ustawa o pomocy dla zagranicznych banków, które udzielały kredytów w sposób sprzeczny z prawem, rażąco naruszając dobre obyczaje oraz interesy konsumentów.

[Symulacja poniższego wyliczenia dostępna jest TUTAJ

Nielegalny
kredyt na 300tys. zł, indeksowany, wypłata w lipcu 2007, 30 lat, marża 1,25%.
 
Kurs kupna = 2,2067 (tabela banku)
Kurs sprzedaży NBP z dnia wypłaty = 2,2933
Kurs kupna NBP z dnia wypłaty = 2,2479
 
Rata wg banku na dziś to 428 CHF.
Kapitał pozostały na dziś do spłaty wg banku to 102000 CHF
 
WRK1 = 4476 CHF( (zwrot "spreadu na kursie kupna")
 
odsetki od WRK1O = 1276 CHF (połowa odsetek ustawowych)
 
WRK3 = 570 CHF (zwrot "spreadu na kursie sprzedaży" dla rat płatnych w PLN do 26 sierpnia 2011)
 
Odsetki od WRK3O = 233 CHF (połowa odsetek ustawowych).
 
Do wyliczania połowy odsetek ustawowych w uproszczeniu przyjmujemy stopę procentową 11% rocznie.
 
W sumie więc to coś szumnie zwane projektem ustawy pomniejsza bezprawny kapitał w CHF "aż" o 6555 CHF.
 
Tak więc dzięki Andrzejowi Dudzie rata po pomniejszeniu bezprawnego kapitału o 6555 CHF spadnie z 428 CHF aż do 400 CHF!
 
Hurra. (Nie przez przypadek bez wykrzyknika.)
 
Przy okazji: dlaczego jedynie połowa odsetek ustawowych się należy za rozbój na spreadach?
 
A już przeliczanie WRK1 na złotówki po to, żeby policzyć odsetki i żeby później te odsetki przeliczyć na CHF po dzisiejszym kursie franka to jest mistrzostwo świata.
Tutaj naprawdę autorzy tego czegoś przeszli sami siebie.
 
Skoro WRK1 jest liczone w CHF, to po co przeliczać to na PLN po kursie 0,995*kurs sprzedaży NBP z dnia wypłaty, aby później przeliczyć to na CHF po dzisiejszym kursie CHF?
Ciekawe, który to z banksterów zatrudnionych przez PAD do napisania tego czegoś maczał w tym swoje równie tłuste co brudne paluchy.
 
Generalnie wynika z tego, że można nie zapłacić około 10 rat kredytu indeksowanego i nie przekroczy to kwoty zwrotu wg tego czegoś, bo suma niewpłaconych rat będzie wtedy nadal mniejsza niż kwota odpisu od kapitału wynikająca z ustawy.
 
Będzie ciekawie, gdy bank wypowie umowę np. po sześciu niezapłaconych ratach, ale jeszcze przed wejściem w życie ustawy, a po wejściu ustawy kredytobiorca powoła się na to, że chce z niej skorzystać, bo przecież nie było zaległości, ponieważ zwrot wynikający z ustawy jest większy, niż suma niezapłaconych rat.
 
Bank wtedy powie, że gdy składano wypowiedzenie ustawa jeszcze nie obowiązywała i w ten sposób podpisze na siebie wyrok, bo sam przyzna, że prawo nie działa wstecz. :)
 
Dlaczego dla kredytu indeksowanego bazą jest kurs sprzedaży NBP z dnia wypłaty, a dla denominowanego kurs kupna NBP - to jest logicznie niewytłumaczalna niekonsekwencja - faworyzująca w dodatku kredyty indeksowane.
 
Przykładowo, gdyby powyższy kredyt na 300tys. zł był denominowany, to zwrot "spreadu na kursie kupna", czyli WRK2, będący odpowiednikiem WRK1 dla indeksowanych, wynosiłby tylko 1812 CHF!
 
To wszystko wygląda na głęboko chore...
 
Dla porównania, taki sam kredyt indeksowany na 300tys. zł potraktowany ustawą złożoną w Sejmie przez Ruch Kukiz'15: rata na dziś 1300zł, kapitał pozostały do spłaty 250 tys. zł i co najważniejsze - śladu po pseudofrankach w umowie nie ma. Czyli problem rozwiązany systemowo
 
 
 
 
 
Script logo