Deutsche Bank i "warunek uruchamiający prawo banku do dokonania zmiany" [oprocentowania]

 

[23 listopada 2017]

To krótkie opracowanie powinno zainteresować każdego, kto brał w Niemieckim Banku kredyt złotówkowy w okolicach roku 2014 i nadal go spłaca, lub od zakończenia spłaty nie minął jeszcze rok.

Jeśli więc masz taki kredyt, wzięty w roku 2014 i nadal go spłacasz, lub od zapłacenia ostatniej raty nie minął jeszcze rok, to weź do ręki umowę kredytową i poszukaj w niej paragrafu drugiego, a w nim ustępu także drugiego. Jeśli masz tam zapis identyczny z poniższym, to gratulacje: możesz ubiegać się o sankcję kredytu darmowego - czyli bank będzie Ci musiał zwrócić wszystkie odsetki, prowizje i inne opłaty poniesione z tytułu zawarcia umowy kredytowej.

O co dokładnie chodzi?

Przyjrzyj się uważnie powyższym warunkom zmiany oprocentowania Twojego kredytu. Pozornie wszystko jest w porządku. Bank napisał, kiedy oprocentowanie Twojego kredytu może ulec zmianie, jakie wskaźniki muszą się zmienić, żeby mogło dojść do zmiany oprocentowania, a także jak oprocentowanie się zmieni (o wartość proporcjonalną).

Wszystko to jednak wyłącznie banksterska "ściema".

Oprocentowanie kredytu MOŻE ulec zmianie. Czyli... nie musi. Co się stanie, jeśli stopy procentowe NBP pójdą w górę? Masz to jak "w banku" - także Niemieckim - że Niemiecki Bank podniesie oprocentowanie Twojego kredytu. O ile?

Proporcjonalnie. 

Czyli jak?

No... proporcjonalnie. Czyli... nie wiadomo, jak. Ale na pewno tak, żeby było dobrze. Dla Niemieckiego Banku. :)

A co, jeśli NBP obniży swoje stopy procentowe? Oprocentowanie Twojego kredytu może ulec zmianie. Ale nie musi. Już rozumiesz, na czym polega ten przekręt? :)

Jeśli Twoja umowa była zawierana np. wiosną 2014, to kilka miesięcy później Narodowy Bank Polski zaczął sukcesywnie obniżać swoją stopę referencyjną. Czy oprocentowanie Twojego kredytu także spadło? Ano właśnie... 

 

Obecnie Rzecznik Finansowy pracuje nad dokładnie taką abuzywną umową o kredyt złotówkowy Niemieckiego Banku.

Wcześniej, w reklamacjach składanych w Niemieckim Banku, kredytobiorca prosił bank, aby bank pokazał, jak - zgodnie z umową - zmieni oprocentowanie, jeśli zmianie ulegnie np. stopa procentowa NBP. Dlaczego prosił? Ponieważ bank uparcie twierdzi, że powyższy paragraf drugi, ustęp drugi umowy w sposób "jednoznaczny i czytelny" opisuje zasady, którymi kieruje się bank ustalając na bieżąco oprocentowanie takiego kredytu.

Wyszło z tego to, co wyszło, czyli niewiele...

Jak widać, zasady zmiany oprocentowania w tej umowie są tak bardzo "jednoznaczne i czytelne", że postawiony przed bardzo prostym zadaniem matematycznym Niemiecki Bank nie potrafił wydalić z siebie żadnych konkretnych liczb, ratując się tyleż rozpaczliwie, co zabawnie, tłumaczeniem, że sama stopa referencyjna NBP to za mało, bo potrzebna jest "analiza kształtowania się wszystkich czynników".

Po takim postawieniu sprawy przez Niemiecki Bank, sprawa musiała zostać przekazana do Rzecznika Finansowego, który od razu wystąpił do Niemieckiego Banku z wezwaniem do złożenia szczegółowych wyjaśnień.

Niemiecki Bank został więc "uprzejmie poproszony" (pod groźbą kary w wysokości do 100tys. zł) między innymi o:

Poniżej możecie się zapoznać z wybranymi (najciekawszymi) fragmentami z odpowiedzi Niemieckiego Banku na powyższą "uprzejmą prośbę" Rzecznika Finansowego, jednoznacznie pokazującymi, że Niemiecki Bank jest zupełnie bezradny wobec zarzutu abuzywnej niejednoznaczności postanowień §2 ust. 2 tej umowy o kredyt.

Poczytajcie i zdecydujcie sami, czy warto zawalczyć o zwrot odsetek i prowizji w ramach sankcji kredytu darmowego, o który możecie się ubiegać, mając w swojej umowie taki "kwiatek" jak ten właśnie paragraf 2 ustęp 2 umowy o kredyt od Niemieckiego Banku.

Pytanie kluczowe: co znaczy zapis "o wartość proporcjonalną?"... :)

Tutaj Niemiecki Bank ewidentnie udaje tak zwanego "głupka" sugerując jakoby określenie "w zakresie wynikającym ze zmiany oprocentowania" było nieprecyzyjne w przeciwieństwie do zapisu "o wartość proporcjonalną", podczas gdy oczywiście oba te zapisy są równie nieprecyzyjne i kompletnie nic nie znaczą.

O wartość proporcjonalną, czyli o jaką? :)

Obniżył na wniosek kredytobiorcy po tym, gdy poinformował kredytobiorcę, że łaskawie obniży oprocentowanie, gdy kredytobiorca złoży taki wniosek. Do tej pory nie udało się kredytobiorcy w Niemieckim Banku ustalić, który zapis tej umowy przewiduje obniżanie oprocentowania... na wniosek kredytobiorcy.

Nie za aprobatą, tylko na wniosek, którego Niemiecki Bank wymagał, aby oprocentowanie łaskawie obniżyć. Dopóki kredytobiorca nie złożył wniosku, to Niemiecki Bank nie obniżał oprocentowania, pomimo że stopa referencyjna NBP spadła w tym czasie z 2,50% w dniu zawarcia umowy do 1,5% w dniu, kiedy to Niemiecki Bank łaskawie obniżył oprocentowanie w wyniku reklamacji składanych przez kredytobiorcę. Czyli NBP obniżył stopę referencyjną trzy razy więcej, niż minimum 0,5 p.p. zawarte w kwestionowanym paragrafie umowy, a Niemiecki Bank doknał łaskawego obniżenia oprocentowania kredytu dopiero wystraszony złożonymi przez kredytobiorcę reklamacjami.

Nie "w toku wykonywania umowy" tylko na skutek reklamacji. Gdyby nie reklamacje, to oprocentowanie do dziś najprawdopodobniej niezmiennie trwałoby na poziomie z dnia zawarcia umowy.

"Warunkiem uruchamiającym prawo banku do dokonania zmiany" - piękne, prawda? Prawo, a nie obowiązek. Bank ma prawo zmienić oprocentowanie. Ale nie musi zmieniać, jeśli chce więcej zarabiać na odsetkach. I właśnie o to chodzi... :)

"Powodowało powstanie uprawnienia banku". Szkoda, że jedynie uprawnienia, a nie zobowiązania - gdyby warunki tej umowy były uczciwe wobec kredytobiorcy. :)

Pisząc takie nieprzemyślane bzdury, Niemiecki Bank zachowuje się trochę jak wędkarz, który na środku jeziora pracowicie wierci dziurę w dnie swojej łódki...

No i tak to właśnie wygląda. Jeśli jesteś bankiem, to zawsze, do samego końca możesz twierdzić, że czarne jest białe...

Nawet jeśli w ten sposób wychodzisz na kompletnego idiotę...

 

Masz taką umowę? To na co czekasz? Składaj reklamację i żądaj sankcji kredytu darmowego w związku z abuzywnością §2 ust. 2 tej umowy.

To są Twoje pieniądze, które możesz od banku w dość prosty sposób odzyskać.

 
Script logo